Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 15 maja 2014

Ewa Chodakowska Total Fitness Model Look

Dzień dobry!
Poranny trening i śniadanko za mną :)
Dziś padło na trening Ewy dołączony do gazety "Shape".





Wyżej wymieniony trening dołączony był do wydania 3/14 i kosztował około 15 zł. O ile gazeta nie spodobała mi się nic a nic, to trening uważam za całkiem przyzwoity. Ćwiczenia służą poprawie postawy, są adresowane zwłaszcza do osób pracujących, spędzających dużo czasu za biurkiem. Trening wzmacnia mięśnie posturalne, w tym mięśnie brzucha i pleców ze szczególnym uwzględnieniem mięśni odpowiadających za ściąganie łopatek. Składa się z rozgrzewki i 5 części, z których każda trwa ok. 6 minut i zawiera 2 lub 3 ćwiczenia wykonywane po 3 razy. Pomiędzy częściami treningu jest minuta przerwy na odpoczynek, a na koniec ćwiczenia rozciągające. Do wykonania niektórych ćwiczeń będą potrzebne małe hantle lub 2 półlitrowe butelki z wodą, ja zawsze wspomagam się butelkami, ponieważ hantli nie posiadam, jakoś zwykle było mi szkoda na nie pieniędzy. 

Rozgrzewka: 
Trwa około 10 minut, ćwiczenia powinny być w większości doskonale znane osobom, które ćwiczyły już wcześniej z Ewą, bardzo podobne są np. w skalpelach. Ogólnie rozgrzewka ok, każde ćwiczenie wykonywane jest wolno, Ewa powtarza i tłumaczy co i jak dokładnie wykonywać.

Właściwa część treningu:
Trwa około 30 minut, tak jak wspomniałam wyżej składa się z 5 części, z których każda trwa ok. 6 minut i zawiera 2 lub 3 ćwiczenia wykonywane po 3 razy. Pomiędzy częściami treningu jest minuta przerwy na odpoczynek. Ćwiczenia nie są trudne, nie znajdziecie tu jakiegoś ostrego cardio, natomiast doskonale pracują mięśnie brzucha i pleców. Pierwsze trzy ćwiczenia angażują ramiona i plecy, ćwiczenia są powolne i dokładne, tłumaczone aż do znudzenia przez Ewę. Następnie ćwiczenia wykonywane na macie np. planki, potem ćwiczenia na brzuch i na boczki, które również jest w stanie wykonać osoba początkująca. 

Rozciąganie:
Około 3 minuty, szału nie robi, ale daje radę. Nie widzę przeszkody w tym, aby dołożyć coś od siebie.

Podsumowując:
Całkiem przyjemna szata graficzna pudełka oraz płyty, chociaż nie ukrywam, że pudełko mi się rozleciało, bo nie było jakieś super wytrzymałe, ale całkiem ładne : D Pomieszczenie w jakim Ewa wykonuje ćwiczenia całkiem sympatyczne, przestronne i jasne. Oświetlenie jak najbardziej ok, muzyka w tle też daje radę, chociaż ja zawsze włączam swoją. Ćwiczenia całkiem fajne, nadają się na tzw. dywanówkę, po pierwszym treningu mięśnie na brzuchu czułam 3 dni, więc zapewne regularnie ćwiczenia przyniosłyby niezły efekt w postaci wyrzeźbionego brzuszka i ramion. Płyta nie jest zdecydowanie dla zaawansowanych, ale jeśli ktoś chce sobie podnieść poprzeczkę to nie ma problemu, można zwiększyć obciążanie. Jest idealna dla tych, którzy po ciężkim dniu nie mają siły na intensywniejszy trening. 
Ogólnie polecam, warto wypróbować.




A na koniec wrzucam Wam mój brzuszek :) 
Udanego, aktywnego dnia! 



2 komentarze:

  1. Piękny brzuszek!
    Mi się za dobrze z Ewą nie ćwiczy... znudziła mnie...
    Każdy ma inne podejście ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie tez nie ukrywam nudzi :) kiedyś częsciej z nią ćwiczyłam, teraz raz na jakiś czas. lubię jej ćwiczenia, ale jeśli chodzi o nią samą to nudzi mnie, jej barwa głosu itp., czasem mam wrażenie ze wszystkie te teksty są wymuszone, wyuczone? Dlatego zazwyczaj wyłączam dźwięk i puszczam ulubioną muzykę :D Mimo wszystko podziwiam ją za to, że potrafiła tyle ludzi ruszyć, w tym mnie:D

    OdpowiedzUsuń