Łączna liczba wyświetleń

środa, 14 maja 2014

Kosmetyki do ciała.

Tak jak obiecałam przedstawiam Wam kosmetyki, których używam do pielęgnacji skóry i twarzy. Nie jest ich wiele, ponieważ staram się ograniczać je do minimum, tak jak wspomniałam w poprzednim poście.




Balsam Balea - zdecydowanie mój faworyt! Niestety słabo dostępny w Polsce, ale jeśli ktoś ma okazję być w niemieckim DM to polecam ze szczerego serca. Kosztuje zaledwie 2 euro, jest nieziemsko wydajny, pięknie pachnie, doskonale nawilża, nie lepi się, szybko się wchłania. Zapach to taka delikatna nutka kokosu w połączeniu z wanilią, nie jest sztuczny, nie pachnie chemicznie, wręcz przeciwnie. Konsystencja to taki jakby budyniek, nie za gęsty, przez co szybko i sprawnie się go rozprowadza. Opakowanie solidne, nie straszne mu upadki, kolorowe, cieszące oko.

Dove - kokos i płatki jaśminu. Troszkę droższy od poprzednika, koszt to około 20 zł. za 400 ml, szybko się wchłania, nie klei ani nie lepi, oszałamiająco pachnie, zapach długo utrzymuje się na skórze, ale nie jest nachalny. Konsystencja w sam raz, dobrze się go aplikuje, nie trzeba czekać długo aż wyschnie. Fajnie nawilża skórę i mam wrażenie, że odżywia. Pozostawia skórę miękką, delikatną i taką jakby hmmm.. wygładzoną?:)

Ujędrniający balsam do ciała z wyciągiem z wodorostów firmy Avon. Balsam zakupiony przez przypadek, kiedy to desperacko poszukiwałam jakiegoś mazidła, które jakimś cudem zwalczy mój cellulit i ujędrni skórę. Jak zwykle się zawiodłam, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ponieważ dzięki temu odkryłam całkiem niedrogi, doskonale nawilżający balsam. Choć nie spełnia swojej podstawowej roli, to jeśli chodzi o nawilżenie to chyba nie ma takiego drugiego :) Jeśli chodzi o zapach to kwestia gustu, mi na początku nie podszedł, z czasem się z nim oswoiłam i stał się dla mnie neutralny. Konsystencja wodnista, aczkolwiek nie wpływa to na wydajność. W miarę dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Pozostawia skórę baaaaaardzo długo nawilżoną. Cena w promocji to nawet 10 zł za 400 ml, więc moim zdaniem warto wypróbować.

Avon mus waniliowy - jak za taką cenę całkiem ok, ma wyjątkową puszystą konsystencję, piękny zapach wanilii, dobrze się rozprowadza, jest wydajny, delikatny, nie podrażnia, nie uczula. Słoiczek trwały, ładna szata graficzna. Koszt w promocji 9 zł. Jedyne co mogę mu zarzucić to to, że odrobinę się lepi, ale da się przeżyć.

Avon brzoskwiniowy krem nawilżający do twarzy. Bardzo go lubię, jest ze mną już od liceum. Stosuję go codziennie przed snem. Jest taniutki, kosztuje około 7 zł w promocji, starcza na 3 miesiące. Zostawia buźkę nawilżoną i odżywioną. Szybko się wchłania, nie uczula, nie zapycha, za tę cenę cudeńko.



Stałym bywalcem w mojej kosmetyczce jest również łagodzący krem Garnier Hydra Adapt. Niestety niedawno mi się skończył, a tubkę wyrzuciłam, dlatego nie jestem w stanie wkleić swojego zdjęcia, a to zaczerpnęłam z Internetu. Przy pierwszej lepszej okazji oczywiście kupię kolejną sztukę. Kupiłam go skuszona reklamami i nie żałuję. Jest świetny. Taniutki, bo około 10 zł, bardzo wydajny, starczył mi na około pół roku!:) Spełnia obietnice producenta, nawilża na bardzo długo, jest mega leciutki, szybko się wchłania i nie pozostawia lepiącej warstwy. Pięknie, świeżo pachnie. Tubka estetyczna, mięciutka, można wydobyć produkt do samego końca, chociażby przez rozcięcie.


To by było dziś na tyle. Co tam u Was? Jak idą ćwiczenia? Ja póki co stawiam na intensywne cardio (orbitrek i skakanka) . 
PAMIĘTAJCIE - KAŻDY TRENING PRZYBLIŻA NAS DO WYMARZONEGO CELU :) 
Trzymajcie się, powodzonka! :)



1 komentarz:

  1. jak ja ubolewam,że nie ma u nas dm :( tyle cudownych rzeczy, wszystko bym tam wykupiła!!

    OdpowiedzUsuń